przekonać się
  • Jakby czy jak by, żeby czy że by?
    25.04.2016
    25.04.2016
    Mam pytanie dotyczące dwóch przykładów pisowni cząstki by.
    1. Nie wygląda to tak, jakby/ jak by się wydawało.
    2. Myślę, żeby/że by się na mnie pogniewała.

    Nie wiem, czy mój tok myślenia jest dobry, ale wydaje mi się, że w pierwszym przykładzie można wymienić jakby na jak gdyby – jednak nie mam przekonania co do łącznego zapisu. Co do drugiego przykładu mam jeszcze większe wątpliwości.

    Pozdrawiam
    Amator polszczyzny
  • podolski złodziej
    12.01.2010
    12.01.2010
    Szanowni Państwo,
    moje pytanie dotyczy związku podolski złodziej. Od czego pochodzi ten frazeologizm oraz co dokładnie oznacza?
    Z poważaniem,
    Przemysław Żbikowski
  • Przecinek w wyrażeniach sfrazeologizowanych
    31.12.2015
    31.12.2015
    Szanowni Państwo,
    mam kłopoty interpunkcyjne ze zdaniami, które chyba można uznać za sfrazeologizowane:
    Zegar chodził(,) jak chciał,
    Bóg jeden wie(,) co się tam działo,
    (…) które nie wiadomo(,) czemu miałyby służyć (czyli 'nie służyły do niczego', nie: 'nikt nie wiedział, do czego służyły’),
    Zrobię to najlepiej(,) jak się da.
    Ostatni przykład jest podobny do tego z porady gdzie się da.
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • runy
    15.05.2002
    15.05.2002
    Szanowna Redakcjo!
    Pracuję nad tłumaczeniem pewnej gry komputerowej, w której dość często pojawia się termin runy (ang. rune). W grze występują one jako zaklęcia posiadające magiczną moc. Można je kupować i stosować, są też specjaliści, tzw. Władcy Runów, potrafiący je odczytywać i rzucający runiczne zaklęcia. O te właśnie nieszczęsne runy wynikł pewien spór między mną a drugim tłumaczem, któremu zwróciłam uwagę, że w języku polskim runy występują wyłącznie w liczbie mnogiej, na co otrzymałam odpowiedź, że od początku istnienia gier komputerowych, runy występują w nich także liczbie pojedynczej, np. Run Wiedzy lub Niebios, a poza tym mają tu zupełnie inne znaczenie, niż podane w słowniku, więc mam się kierować zasadami pisowni gier komputerowych. Czy rzeczywiście powinnam się kierować nazwami, które ktoś kiedyś mylnie przetłumaczył, ale które już weszły do języka graczy komputerowych? Czy w imię zachowania konsekwencji w nazwach już funkcjonujących mam kaleczyć język polski i serwować polskim dzieciom niepoprawne nazwy, czy może to ja się mylę? W końcu to tylko gra, bajka dopuszczająca dziwaczne słowotwórstwo, gdzie sporo wyrazów ma już niewiele wspólnego z ich pierwotnym znaczeniem.
    Z poważaniem,
    Anna Celińska
  • Wprowadzanie nowych słów; uchodźca
    31.03.2017
    31.03.2017
    Jestem w trakcie przygotowywania dyplomu magisterskiego na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pracowni Działań Przestrzennych u prof. Mirosława Bałki. W ramach mojego projektu dyplomowego chciałabym wspólnie z uchodźcami wykreować nowe słowo, które mogłoby stworzyć pozytywną alternatywę do określenia danej grupy i podjąć próbę wprowadzenia go do języka. Podczas wielu rozmów z uchodźcami przekonałam się, że w ich rozumieniu termin uchodźca jest stygmatyzujący.
    W swoich poszukiwaniach odnoszę się m.in. do tekstu Hanny Arendt o potrzebie zastępczego nazewnictwa (przytacza w tekście newcomers). Drugą, niemniej ważną dla mnie inspiracją jest bajka „Przygody kapitana Załganowa’’ autorstwa Niekrasowa, z której wywodzi się powszechnie znany na terenach rosyjskojęzycznych wyraz „Jak nazwiesz statek, tak on i popłynie’’.
    W związku z powyższym mam zapytanie odnośnie zasad wprowadzania w oficjalny obieg nowego słownictwa – do kogo się zwraca i jakie warunki są wymagane do tego.
  • Wprowadzanie nowych słów; uchodźca
    31.03.2017
    31.03.2017
    Jestem w trakcie przygotowywania dyplomu magisterskiego na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pracowni Działań Przestrzennych u prof. Mirosława Bałki. W ramach mojego projektu dyplomowego chciałabym wspólnie z uchodźcami wykreować nowe słowo, które mogłoby stworzyć pozytywną alternatywę do określenia danej grupy i podjąć próbę wprowadzenia go do języka. Podczas wielu rozmów z uchodźcami przekonałam się, że w ich rozumieniu termin uchodźca jest stygmatyzujący.
    W swoich poszukiwaniach odnoszę się m.in. do tekstu Hanny Arendt o potrzebie zastępczego nazewnictwa (przytacza w tekście newcomers). Drugą, niemniej ważną dla mnie inspiracją jest bajka „Przygody kapitana Załganowa’’ autorstwa Niekrasowa, z której wywodzi się powszechnie znany na terenach rosyjskojęzycznych wyraz „Jak nazwiesz statek, tak on i popłynie’’.
    W związku z powyższym mam zapytanie odnośnie zasad wprowadzania w oficjalny obieg nowego słownictwa – do kogo się zwraca i jakie warunki są wymagane do tego.
  • Zanurzenie oceny
    27.04.2016
    27.04.2016
    Czy zwrot mścić się (wg słownika: ‘odpłacać złem za zło, brać odwet za krzywdy lub niepowodzenia’) obejmuje swoim znaczeniem domniemanie winy? Innymi słowy, kiedy mówimy, że Iks mści się na Igreku za coś, to czy tym samym wyrażamy przekonanie, że Igrek rzeczywiście to coś popełnił lub jest za to coś odpowiedzialny?
  • być może
    27.02.2012
    27.02.2012
    Chciałbym poruszyć kwestię interpunkcji wyrażenia być może w związku z regułą [388]. Sam nie oddzielam go od pozostałych składników zdania, chyba że wymagają tego inne czynniki, i z taką praktyką spotykam się w różnego rodzaju tekstach. W archiwum Poradni ani pytającym, ani ekspertom bodaj nigdy nie zdarzyło się wydzielić być może przecinkami. Jak pogodzić ten powszechny, wydawałoby się, zwyczaj ze wspomnianą regułą, konsekwentnie powtarzaną przez rozmaite poradniki interpunkcyjne?
  • dupościsk
    2.07.2009
    2.07.2009
    Jak wyglądałby porządny słownikowy artykuł dupościsk, zwłaszcza co do liczby uwzględnionych znaczeń oraz związanych z nimi kwalifikatorów typu pot., środ., wulg. etc.? Z internetu wynika, że słowa tego używa się w bardzo różnych sytuacjach, od tuningu samochodu po walkę z alkoholizmem (nie udało mi się rozgryźć tego aowskiego znaczenia). Czy użycie tego słowa w stosunkowo niewinnym znaczeniu strach będzie zrozumiałe, czy też wywoła w odbiorcy skrajnie inne, niepożądane skojarzenia?
  • glina i gliniarz
    10.04.2003
    10.04.2003
    Witam!
    Zawsze byłem przekonany (bez żadnego wszakże dowodu), że słowa glina i gliniarz, odnoszone do policjanta, przywędrowały z Francji: mundur francuskiego policjanta ma (miał) kolor beżowy (gliniany). Czy jestem w błędzie? Oto poprzednie wypowiedzi w Poradni na ten temat:
    Policjant przyczepia się do ludzi tak jak glina do rąk. To oczywiście punkt widzenia tych, którzy są z prawem na bakier.

    Co do tego określenia gliny i gliniarza mam inne wyjaśnienie. Pochodzi ono mianowicie od tych tabliczek glinianych (aluminiowych) z numerem identyfikacyjnym na piersi, które milicjanci nosili. Nie wiem, czy też w innych krajach.

    Pozdrawiam
    St.P.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego